scam na paczke

Perfidni złodzieje żerujący na uczuciach. Ich ofiarami padają głównie kobiety.

Cyberprzestępcy to nie tylko zorganizowane szajki atakujące firmy z wykorzystaniem wyrafinowanych narzędzi aby wyłudzić okup. Całkiem pokaźną grupę stanowią też oszuści działający indywidualnie i wybierający sobie za cel pojedyncze ofiary. Nie dysponują oni zaawansowaną wiedzą ani narzędziami. Posługują się natomiast prostymi sztuczkami socjotechnicznymi aby za pośrednictwem Internetu wyłudzać od swoich ofiar kwoty, które niekiedy dorównują okupom płaconym w dużo bardziej zaawansowanych atakach.

Jednak nawet drobniejsze sumy stanowiące równowartość kilkuset dolarów mogą stanowić atrakcyjny zarobek dla przestępców żyjących w innych, uboższych częściach świata. Powszechny dostęp do Internetu, również w tych biedniejszych regionach powoduje więc, że Europejczycy stają się coraz częstszym celem ataków.

Na policjanta, na żołnierza, na aktora…

Przestępcy wymyślają różne scenariusze wyłudzeń, które niekiedy wydają się nieprawdopodobne, ale mimo wszystko działają. W lutowym wydaniu biuletynu Harakiri opisywaliśmy wiele przypadków oszustów podających się m.in. za policjanta, żołnierza, konsultanta technicznego, a nawet amerykańskiego aktora – Willa Smitha. Nawet w tym ostatnim, wydawało by się abstrakcyjnym przypadku udało im się wyłudzić ponad 40 tys. zł od kobiety, która otrzymać miała paczkę z kosztownościami. Ofiara była przekonana, że przeprowadziła rozmowę wideo z samym Willem Smithem.

Oszustwo na paczkę z historią miłosną w tle

Niektóre z ofiar tracą dziesiątki bądź setki tysięcy złotych w wyniku swojej nieprawdopodobnej naiwności lub chęci łatwego wzbogacenia się. Spotkać się można wówczas z komentarzami w stylu „na biednego nie trafiło” lub „za głupotę trzeba płacić”.

Przypadek, który opiszę może jednak spotkać każdego, chociaż na chwilę obecną dotyczy głównie kobiet. To one stają się celem perfidnych oszustw bazujących na wzbudzeniu początkowo zaufania, a w następstwie głębszego uczucia.

Zgłosiła się do mnie jedna z ofiar t.zw. oszustwa na paczkę. Dzięki jej uprzejmości i poświęconemu czasowi będziemy mogli przyjrzeć się krok po kroku jak wyglądają działania cyberprzestępców w tego typu atakach. Co istotne, już na początku dowiedziałem się, iż poza wyłudzoną kwotą około 1,5 tys. euro, przestępcy weszli w posiadanie skanu dowodu osobistego ofiary.

Przyjrzyjmy się więc dokładnie jak wygląda taki proceder krok po kroku.

Krok 1 – kontakt przez Messengera

W pierwszym kroku oszust próbuje nawiązać kontakt z ofiarą. Posługuje się do tego fałszywym profilem, na którym umieszcza nieswoje zdjęcia, najprawdopodobniej skopiowane z profilu przypadkowej osoby. Na zdjęciu wygląda na atrakcyjnego mężczyznę. Co więcej, poza szczerym uśmiechem zaufanie budzi widoczna na zdjęciu więź z dzieckiem.

Tego typu zdjęciami mogą posługiwać się oszuści (jest to t.zw. zdjęcie stockowe, nie chcieliśmy upubliczniać rzeczywistych zdjęć wykorzystywanych w oszustwie ponieważ są na nich przypadkowe osoby nie mające związku z działaniami przestępców)

Na tym etapie cel jest tylko jeden – rozpoznać czy ofiara jest zainteresowana nawiązaniem kontaktu. Jeśli nie odpisze, lub odpisze, że nie jest zainteresowana, złodziej odpuszcza. Jeśli jednak odpowie w sposób sugerujący, że jest otwarta na poznawanie nowych osób, wówczas następuje kolejny krok.

Krok 2 – poznaj moją historię

Na tym etapie oszust próbuje się przedstawić w sposób mający wzbudzić duże zaufanie. Przedstawia swoją zmyśloną historię, w tym szczegóły dotyczące miejsca pracy. Ma to na celu pokazać, iż jest pracowitym, kochającym dzieci, odpowiedzialnym i dobrze zarabiającym mężczyzną. Poniżej zrzut ekranu z wiadomościami, które zostały przesłane w tym kroku:

oszustwo na paczkę, scam na paczkę
Wiadomości, w których oszust opisuje swoją zmyśloną historię

Zwróćcie uwagę, że na tym etapie oszust próbuje zachęcić swoją ofiarę do zmiany kanału komunikacji. Wynika to zapewne z faktu, że podobnych rozmów prowadzi równolegle wiele i obawia się zablokowania profilu. Jeśli któraś z ofiar zacznie coś podejrzewać, albo zostanie już okradziona, może zgłosić profil sprawcy do Facebooka i spowodować jego zablokowanie. Wówczas oszust straci kontakt z wszystkimi potencjalnymi ofiarami, z którymi nawiązał już kontakt. Przeniesienie rozmowy na WhatsAppa ma go przed tym zabezpieczyć.

Rzeczą podejrzaną powinna się tutaj wydać kiepska znajomość języka. Uzasadniać to może fakt, że rozmowa toczy się z obcokrajowcem, który pewnie korzysta z translatora. Ale dlaczego Szwajcar pracujący w Danii próbuje poznać kobietę z Polski, z którą musi się porozumiewać w obcym języku? Warto zadawać sobie takie pytania aby uniknąć oszustwa.

Kolejną rzeczą, na którą zwróciłbym uwagę jest to, że w kilku zaledwie wiadomościach oszust już dwukrotnie zachęcał do komunikacji poprzez WhatsAppa. Dlaczego aż tak mu na tym zależy?

Krok 3 – wmieszajmy w to Boga i zostańmy przyjaciółmi

Nie jest chyba tajemnicą, że Polacy uznawani są na świecie za naród wierzący. Zapewne też dlatego w dalszej komunikacji złodziej próbuje przekonać o swojej religijności i sugeruje, że to Bóg połączył go z rozmówczynią:

oszustwo na paczkę, scam na paczkę
wiadomości, w których oszust odwołuje się do Boga i pozytywnych uczuć

Poza odwołaniami do Boga oszust opisuje swoją tragiczną historię z utratą żony oraz używa wielu sformułowań typu: „przyjaźń, uczciwość, opiekuńczość, cisza, spokój, szczerość, życzliwość, pracowitość”. To wszystko ma na celu budowę bardzo pozytywnego wizerunku. Czy nie jest to zbyt idealny obraz faceta? Panie, które nie zadadzą sobie tego pytania będą już niestety w sidłach jego „przyjaźni”:

oszustwo na paczkę, scam na paczkę
wiadomości, w których oszust prosi o maila

W kolejnych kilku wiadomościach złodziej kontynuuje budowę swojego romantycznego wizerunku. Co jednak powinno się wydać podejrzane, ponownie (i to dwukrotnie) nalega aby dalszą rozmowę prowadzić nie na messengerze, a tym razem poprzez e-mail.

Krok 4 – „Najdroższa, kochanie, ucałuj naszą córkę”

Na tym etapie oszust jest już pewien, że udało mu się wzbudzić pełne zaufanie i rozkochać w sobie ofiarę. Zwraca się do niej słowami „najdroższa”, „kochanie” i prosi o ucałowanie „naszej córki”. Tłumaczy też, że czeka go ważna podróż służbowa do Australii:

oszustwo na paczkę, scam na paczkę
Wiadomość, w której oszust informuje o podróży służbowej
oszustwo na paczkę, scam na paczkę
Oszust kolejny raz prosi o adres e-mail lub numer WhatsAppa

Po raz kolejny w wiadomościach pojawiają się prośby o adres e-mail lub numer WhatsAppa. Do tego pojawia się mała nieścisłość – wcześniej oszust przedstawiał się jako kierownik produkcji, teraz informuje, że jest członkiem zarządu. Funkcje te nie muszą się co prawda wykluczać, ale gdy poznajemy przypadkową osobę w Internecie warto może zwrócić uwagę na takie szczegóły. A być może właśnie dla uśpienia czujności pojawia się kolejne sympatyczne zdjęcie:

kolejny przykład zdjęcia mającego wzbudzić sympatię i zaufanie (tutaj również użyliśmy przykładowego zdjęcia stockowego aby nie wiązać z przestępstwem przypadkowych osób)

Krok 5 – paczka z Oceanu Indyjskiego

Na tym etapie chwilowo urywa się kontakt z oszustem, który jest w rzekomej podróży służbowej. Pojawia się za to e-mail (teraz już wiecie dlaczego był tak potrzebny) od firmy kurierskiej:

Please be informed that your shipment has just arrived from the Indian ocean to our security company here in Italy. Following the instruction, we have been advice to deliver this shipment to you within 24 hours of arrival in our security company. Please note that before two of our delivery officers proceed to Poland for the delivery of your shipment, you are to pay the sum of 1,550 EURO to enable us settle for Italy tax, vat and local bills and delivery charges. As soon as this payment is made, kindly forward to us a scan copy of your payment receipt through your Email to enable our delivery officers proceed immediately to your address for the delivery of your shipment to your doorstep. However, and since we do not want to deliver your shipment to the wrong person, You are therefore urgently advice to forward to this office scan copy of any of the following: International passport or any valid I.D card for proof of identification. For quick delivery and payment, You are therefore advice to quickly make the payment into this account and get back to us with the evidence of payment and below is the account details:

Bank name: BANCOPOSTA
Account name SUNDAY HOPE
iban:IT6OVO760104200001049434580
Swift code: BPPIITRRXXX
Bank address: FILIALE DI RIONERO IN VULTURE, ITALY

As we await your response, We anticipate a long and meaningful services to you. Yours at your service services Mrs. Alice Alberto (c.s.o) For: Fast link Cargo Delivery – Worldwide Security Delivery Company services

fałszywy mail od firmy kurierskiej

W mailu ofiara proszona jest o przesłanie skanu swojego paszportu lub dowodu osobistego oraz wpłacenie kwoty 1550 euro na podane konto bankowe. A to wszystko na poczet przesyłki, która ma być dostarczona z Włoch, a wysłana została z „Oceanu Indyjskiego”.

I jak się nie trudno domyśleć, po wysłaniu skanu dowodu oraz przelewu żadna paczka nie zostaje dostarczona. Pojawia się natomiast jeszcze jedna wiadomość, której celem jest granie na zwłokę i umożliwienie przestępcom dalszego przetransferowania pieniędzy zanim bank ofiary zdążyłby anulować przelew:

Gorąco przepraszamy za spóźnioną odpowiedź. Twój przelew został odebrany dzisiaj późno. Więc obiecujemy, że jutro rozpoczniemy dostawę do twojego kraju. Niniejszym radzimy zawsze sprawdzać pocztę e-mail i być jutro przy telefonie komórkowym, dostawa paczki odbędzie się bez opóźnień, bądź na bieżąco i bądź bliżej swojego adresu e-mail w celu uzyskania dalszych informacji, Do Twojego kraju Polska. Dziękuję Ci. Dziękujemy za wybranie usługi Fast Link Courier. Czekamy w parach na kontakt z Państwem wkrótce.

wiadomość od fałszywej firmy kurierskiej

Smutny epilog – próba zgłoszenia na Policję

Całkiem niedawno napisałem artykuł o zgłaszaniu cyberprzestępstw na Policję, w którym starałem się odpowiedzieć na pytanie czy warto, oraz jak to zrobić skutecznie.

Niestety ofiara powyższego oszustwa „na paczkę” potwierdziła moje obawy, że próba zgłoszenia przestępstwa internetowego na przypadkowej komendzie Policji może być problematyczna. Pozwolę sobie tutaj zacytować wypowiedź mojej rozmówczyni:

[…] udałam się do jednostki w celu zasięgnięcia porady czy da się coś zrobić, czy uda się odzyskać pieniądze i czy mogą mi anulować dokument tożsamości, ponieważ dostał się w niepowołane ręce. Dokumentu nie mogli mi unieważnić, odesłali mnie do urzędu miasta, który też mi nie chciał go unieważnić, zrobiłam to sama przez profil zaufany. Przedstawienie całej mojej sytuacji było bardzo krępujace, do teraz czuję się idiotycznie i nie wiem jak mogłam do tego dopuścić. Pan policjant nie mógł uwierzyć, że mogłam uwierzyć w takie historie i w to, że dałam się wciągnąć. Podkreślał ile pieniędzy wpłaciłam na konto. Jego opinie zablokowały mnie w dalszych zeznaniach, a dodatkowo, wyraził, że ta sprawa nie ma punktu zaczepienia bo tutaj nikt nikogo nie zmuszał i nie nakłaniał, wszytko wykonałam z własnej, nieprzymuszonej woli.

Wszystko to spowodowało,że zrezygnowałam z wszczęcia postępowania, chociaż mówił mi ,że oczywiście możemy spróbować jeśli mam taką wolę.

Pan policjant na koniec zapytał czy jestem pewna swojej decyzji, czy przypadkiem jutro nie zmienię zdania i odwrócę sytuację czym jeszcze bardziej mnie zniechęcił.

Tutaj jeszcze dodał, że on notatkę przekazuje swojemu przełożonemu i nie chciałby wyjść na idiotę.

wypowiedź ofiary oszustwa „na paczkę” próbującej zgłosić sprawę na Policję

Spotkałem się osobiście z niechęcią w przyjmowaniu zgłoszeń (np. gdy skradziono mi lusterka w samochodzie, pan dyżurny pokazał mi, że można je kupić na allego za 200 zł i zapytał czy jest sens tracić czas na spisywanie protokołów). Jednak tłumaczenie, że zgłoszenie nie ma sensu bo przelew został wykonany z własnej woli jest dla mnie co najmniej zaskakujące. Nie wspomnę już o braku profesjonalizmu i niedelikatnym uświadamianiu poszkodowanej jaką bezmyślnością się wykazała.

Kilka porad na koniec

Osobom nawiązującym znajomości za pośrednictwem Internetu przydać się może kilka wskazówek, dzięki którym będą w stanie rozpoznać oszustów:

  • Korzystaj z funkcji wyszukiwania obrazem w Google w celu weryfikacji zdjęć swoich rozmówców. Jeśli to samo zdjęcie znajdziesz na profilu innej osoby lub podpisane innymi danymi, uważaj. Braku wyników nie traktuj jednak jako 100% potwierdzenie wiarygodności. Zdjęć użytych w opisywanym powyżej oszustwie nie dało się znaleźć w Internecie.
  • Zwracaj uwagę na szczegóły w wypowiedziach. Oszuści często prowadzą wiele rozmów równolegle i mogą mylić się co do przedstawianych już wcześniej faktów.
  • Próbuj weryfikować informacje. Jeśli ktoś podaje się za pracownika określonej firmy, a zwłaszcza pracownika na wysokim szczeblu, powinno się dać wyszukać informacje na jego temat. Może ma też konto na LinkedIN?
  • Pamiętaj, że nawet jeśli wszystkie dane się zgadzają, nadal możesz mieć do czynienia z oszustem posługującym się czyjąś tożsamością.
  • Nigdy nie wysyłaj pieniędzy, prezentów, poufnych danych osobie, której nie miałeś okazji poznać na żywo. Nawet, jeśli sama prześle Ci wcześniej pieniądze lub zeskanowany dokument tożsamości. Nadal może to nie być ta osoba, za którą się podaje.
  • Zwróć uwagę na błędy językowe.
  • Zwróć uwagę na szybkie przejście od etapu początkowej znajomości do etapu przyjaźni lub miłości.
  • Zwróć uwagę na powtarzające się prośby mogące wskazywać na to, że rozmówcy bardzo na czymś zależy.
  • Uważaj jeśli prośby o wykonanie jakiejś czynności (podanie danych, wysłanie pieniędzy) są argumentowane dramatycznymi wydarzeniami lub awaryjną, nietypową sytuacją.
  • A najlepiej będzie, jeśli zamiast zastanawiać się, czy rozmawiasz z oszustem, na początku założysz, że tak właśnie jest.
  • Natomiast jeśli jest już za późno i zostałeś/zostałaś oszukana, zgłoszenia na Policję spróbuj dokonać według wskazówek opisanych w tym artykule: Zgłoszenie cyberprzestępstwa na Policję.

Przestępstwa tego typu należą do kategorii t.zw. „romance SCAM”. Ich cechą jest to, że poza stratą samych pieniędzy ofiary przeżywają dodatkowe przygnębienie faktem, że zostały wykorzystane w tak podły, bo bazujący na uczuciach sposób.

Oszustwo „na paczkę” to tylko jedna z wielu form działalności cyberprzestępców. Aby być na bieżąco z aktualnymi zagrożeniami polecam śledzenie na Facebooku naszego profilu z ostrzeżeniami oraz przeglądanie Biuletynu Harakiri.

Możecie się też zapisać na listę, na którą co jakiś czas wysyłamy biuletyn z ostrzeżeniami:

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.