Biuletyn Harakiri

Biuletyn Harakiri styczeń/luty 2021

74-latka oszukana metodą “na policjanta” wysłała oszustom 670 tysięcy złotych

To jedna z najwyższych kwot wyłudzonych w Polsce. Oszust podający się za oficera Centralnego Biura Antykorupcyjnego zadzwonił do kobiety i poinformował, że pieniądze na jej koncie są zagrożone. Seniorka dowiedziała się od oszusta, że policja prowadzi czynności mające na celu aresztowanie przestępców, ale na czas operacji służb musi przelać wszystkie oszczędności na “bezpieczne konto bankowe”. 

Pieniądze miały wrócić na jej konto po zakończeniu działań policji. Kilka dni później kobieta zgłosiła sprawę na policję.

Pomimo, że wyłudzona kwota jest bardzo wysoka, rekord należy do kogoś innego…

92-latka oszukana metodą “na policjanta” straciła 1,2 miliona złotych

To kolejne wyłudzenie metodą “na policjanta”, tym razem wyłudzona kwota była rekordowa. Do 92-latki zadzwoniła kobieta, która przedstawiła się jako policjantka Małgorzata Żmuda. Poinformowała ofiarę, że służby organizują zasadzkę na przestępców i potrzebują pomocy obywateli. W tym celu oszustka poprosiła seniorkę o przekazanie swoich oszczędności, które rzekomi funkcjonariusze planowali wykorzystać jako przynętę na oszustów. Po zakończeniu operacji wszystkie kosztowności miały zostać zwrócone.

Kobieta, chcąc pomóc policji, opróżniła depozyt ze złotych monet o szacowanej wartości 1,2 miliona złotych i przekazała je oszustom w bramie kamienicy.

Dwie starsze kobiety oszukane “na wypadek samochodowy”

Zostajemy przy seniorach. Ofiarą metody “na wypadek samochodowy” zwykle padają osoby starsze. W styczniu oszukano w ten sposób dwie kobiety. Oszuści podający się za adwokatów poinformowali je, że ich krewni spowodowali wypadki samochodowe i aby uniknąć kary muszą zapłacić znaczne sumy pieniędzy.

Jedna z kobiet przekazała oszustom ponad 30 tysięcy, druga 60 tysięcy złotych.

Należy edukować osoby starsze, aby nigdy nie przekazywały pieniędzy, nie podpisywały dokumentów, nie zakładały kont bankowych, nie zaciągały kredytów i nie ujawniały danych wrażliwych osobom kontaktującym się telefonicznie. Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy.

Dwa oszustwa metodą “na zdalny pulpit”. Ofiary straciły po 170 tysięcy złotych

Przestępcy uzyskują zdalny dostęp do komputera ofiary i zaciągają pożyczkę w jego imieniu. 

Pokrzywdzony z Kołobrzegu chcąc zainwestować na rynku kryptowalut, pobrał program umożliwiający sprawcom zdalny dostęp do jego urządzenia. Wykorzystując jego dane osobowe, zaciągnięto kredyt na 168 tysięcy złotych.

Podobny los spotkał kobietę, która również skuszona szybkim zyskiem z kryptowalut, pozwoliła oszustom na zdalny dostęp do swojego komputera. Straciła 170 tysięcy złotych.

Sposoby działania oszustów są różne. Najczęściej kuszą metodami na szybkie pomnożenie pieniędzy. Celem jest skłonienie ofiary do pobrania aplikacji umożliwiającej zdalny dostęp do pulpitu. 

Jeden z wariantów wygląda tak, że użytkownik napotyka problemy techniczne, a fałszywy konsultant prosi o dostęp do jego pulpitu. Oszukany cały czas myśli, że inwestuje swoje oszczędności, podczas gdy tak naprawdę zaciągane są pożyczki. W ten sposób okradana osoba sama pomaga sprawcom.

O dziwo najczęściej ofiarami padają nie seniorzy, a osoby w wieku około 30 lat.

W takich sytuacjach należy kierować się zdrowym rozsądkiem. Nigdy nikomu nie udostępniać swoich danych do logowania w bankowości internetowej, ani nie zgadzać się na instalację nieznanego oprogramowania.

Oficjalne zalecenia policji:

Bądź ostrożny w kontaktach z nieznajomymi, ogranicz swoje zaufanie szczególnie do nowopoznanych osób w Internecie czy podczas rozmowy telefonicznej.

Nie wierz w możliwość łatwego i szybkiego zarobku dużych pieniędzy.

Nie instaluj dodatkowych programów na urządzeniach, z których logujesz się do bankowości elektronicznej. Czerwona lampka powinna zapalić się zwłaszcza, gdy wymaga tego osoba podająca się za analityka giełdowego, konsultanta czy innego doradcę inwestycyjnego. Jeśli ktoś zażąda zweryfikowania Twoich danych lub zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, rozłącz się i zadzwoń do biura obsługi klienta banku.

Nie otwieraj przesłanych linków, nie znając ich nadawcy ani zawartości.

Nie udostępniaj nikomu swoich danych do logowania w bankowości elektronicznej i zachowuj dużą ostrożność przy realizowaniu transakcji przez Internet. Przede wszystkim nie autoryzuj przelewów, których sam nie wykonujesz.

Podejrzewając, że ktoś próbuje Cię oszukać natychmiast powiadom Policję. 

Metodą “na żołnierza” wyłudził 173 tysiące złotych

48-letnia kobieta przelała znaczną sumę pieniędzy mężczyźnie poznanemu w internecie. Sprawca podawał się za amerykańskiego żołnierza. 

Najpierw zbudował z ofiarą relację i wzbudził jej zaufanie. W pewnym momencie napisał, że musi jechać na misję do Syrii, zostawiając syna w Teksasie. Rzekomo ma bardzo dużo pieniędzy, jednak nie może uzyskać dostępu do swojego konta i potrzebuje pomocy finansowej. Wszystko miał oddać po powrocie z misji.

Kobieta na początku opierała się prośbom “żołnierza”. Po wielu próbach wzbudzenia litości, przelała na podane przez oszusta konto 173 tysiące złotych. Po pewnym czasie wysłała kolejną kwotę, tym razem 81 tysięcy złotych.

Na policję zgłosiła się po otrzymaniu wiadomości od rzekomego banku “żołnierza”. Napisano, że mężczyzna chce jej przelać wszystkie środki ze swojego konta w kwocie ponad 5 milionów dolarów dolarów, ale musi wpłacić kolejne pieniądze w dolarach, gdyż trzeba odblokować transakcję zablokowaną przez FBI.

Policji przy współpracy z bankiem udało się cofnąć przelew na kwotę 81 tysięcy złotych. Kobieta straciła jednak ponad 170 tysięcy.

Policja apeluje, żeby nie pożyczać pieniędzy nikomu poznanemu w internecie. Sprawcy często wpływają na uczucia ofiar i wzbudzają zaufanie, np. opowiadając o swojej rodzinie i wykazując duże zainteresowanie.

Kolejne oszustwa na portalu Olx

Oszustwa na popularnym portalu aukcyjnym zdarzają się często, a oszuści wymyślają kolejne sposoby. 

Tym razem mieszkańcy Gorzowa stracili łącznie 40 tysięcy złotych. Metoda działania była prosta. Sprawcy udawali zainteresowanych zakupem przedmiotów, wystawionych przez sprzedawców. Proponowali szybką transakcję metodą oferowaną rzekomo przez portal Olx. Na spreparowanych stronach, do których link przesyłali oszuści ofiary podawały dane swoich kart płatniczych. Złodzieje wykorzystywali nieznajomość ludzi na temat zasad przeprowadzania transakcji. 

Zaleca się szczególną ostrożność przy wykonywaniu płatności przy użyciu znanych portali. Spreparowane przez oszustów strony bywają łudząco podobne do oficjalnych.

Oszustwo na olx
Oszustwo na OLX

Mężczyzna podający się za hollywoodzkiego aktora oszukał kobietę na 45 tysięcy złotych

Na koniec sytuacja kuriozalna. 35-letnia kobieta nawiązała kontakt z mężczyzną podającym się za Willa Smitha – amerykańskiego aktora i rapera. Ofiara twierdzi, że nawiązała nawet połączenie video z oszustem, który do złudzenia przypominał Smitha…

Po nawiązaniu bliższej relacji, wyłudzacz powiedział kobiecie, że upoważnia ją do odbioru bardzo cennej paczki. Zawartość miała składać się z diamentów o wartości 6 milionów dolarów, 3 milionów dolarów w gotówce oraz papierów rozwodowych.

Kobieta musiała jedynie przekazać pieniądze na niezbędny certyfikat oraz opłatę celną. Ofiara metody “na Willa Smitha” przelała na wskazane rachunki bankowe 45 tysięcy złotych. 

Ludzka naiwność nie zna granic.

***

Jeśli chciałbyś otrzymywać Biuletyn Harakiri na maila, pozostaw poniżej swój adres. Otrzymasz też dostęp do darmowego szkolenia z bezpieczeństwa haseł.

Poprzednie wydania biuletynu znajdziesz tutaj.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.